LEGO to nie jedyne moje hobby. Ogromną część wolnego czasu spędzam na dwóch kółkach. Zazwyczaj w terenie, który przeciętny rowerzysta raczej omija z daleka. Udało mi się połączyć obie pasje w jednej sesji fotograficznej. Zapraszam do oglądania!
Taka sesja chodziła już za mną od dłuższego czasu, ale nie miałem charakterystycznego dla downhillu kasku typu fullface. Miałem co prawda już wcześniej tzw. orzecha (kask do dirt/enduro - ten szary), ale to było za mało ;) W końcu znalazłem i kupiłem odpowiedniego minifiga (Paintball Player). Dzisiaj trafiła się też idealna pogoda na zdjęcia. Aż trudno uwierzyć, że mamy końcówkę grudnia! Ocenę jak wyszło pozostawiam Wam. Ja jestem zadowolony z efektu :)
P.S. Jak by kogoś bardziej interesowało rowerowe hobby to zapraszam na mojego bloga rowerowego.
30.07.2015
Klockowe odwzorowanie zabytkowego zamku w Będzinie w skali micro. Nie przepadam za nią, ale muszę przyznać, że budowanie...
25.10.2017
Gdy trafiła w moje ręce zielona płyta bazowa 16x32 wiedziałem, że muszę na niej zbudować jakąś mąłą dioramkę. Od jakiego...
15.12.2017
To już drugi film, który nakręciłem w ramach współpracy z LEGO Group. Przygotowany dla aplikacji LEGO® LIFE app. Głównym...
Komentarze