Jednodniowy eksperyment z dużą postacią. Blood Orc, czyli Krwawy Ork. Pomysł własny, nie jest wzorowany na żadnym orku. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci jest przypadkowe ;) Budowany z zasobów klockowych, które akurat były pod ręką.
Zależało mi na sporej "pozowalności". Chyba nie ma takiego słowa? Artykulacji ruchów? Generalnie, żeby dało się go ustawiać w różnych pozach ;) Wymagało to trochę gimnastyki, bo zazwyczaj swoboda ruchów nie idzie w parze z pełnym zabudowaniem i ukryciem ball-jointów (tych kulek, dzięki którym właśnie można tworzyć ruchome połączenia). Myślę, że efekt końcowy jest całkiem fajny :)
Zapraszam do oglądania :)
02.11.2017
Znowu filmik. Znowu na konkurs. Znowu króciutki. Znowu za mało czasu. Znowu masa zabawy przy kręceniu. Znowu się nauczył...
15.10.2018
Z małym opóźnieniem wrzucam ostatnią moją konstrukcję, która była na wystawie LEGO na warszawskim Bemowie. I znowu M:Tro...
11.10.2024
Tym razem przedstawiam MOC, który ma szansę zostać oficjalnym zestawem LEGO! Ta chata orków bierze udział w konkursie Br...
Komentarze